Trener Manchesteru United Erik ten Hag.© AFP




Były skrzydłowy Manchesteru City Shaun Wright-Phillips przewidział, że rywale z tego samego miasta, Manchester United, nie zdołają znaleźć się w pierwszej czwórce Premier League w tym sezonie. Wright-Phillips, który przebywa w Indiach na 'Champions 4-in-a-row Trophy Tour’ Manchesteru City, wystąpił w 217 meczach dla City-zens, w dwóch różnych okresach. Dzieląc się swoimi poglądami na temat sytuacji w Manchesterze United, Wright-Phillips nalegał, aby radzili sobie dobrze z nieoczywistych powodów, ale uważa, że ​​zajęcie miejsca w pierwszej czwórce to 'zbyt wiele’ dla drużyny, która nie wygrała tytułu Premier League od ponad dekady (2012-13).

Wright-Phllips, który strzelił sześć goli w 36 meczach dla Anglii, stwierdził, że menedżer Manchesteru United Erik ten Hag wciąż nie znalazł najsilniejszej jedenastki wyjściowej.

„Nie widziałeś, jak grają w tym sezonie. Kibice United są zachwyceni zwycięstwem 7-0 w Barnsley w Pucharze Ligi. Szczerze mówiąc, chcę, żeby Manchester United znów był dobry, bo chcę, żeby derby były tak duże, jak powinny być. Ale nie wiem, to zbyt duża rotacja drużyn. Nawet kiedy ich oglądam, nie wiem, jak próbują grać. Mogę oglądać Everton, wiedząc, jak będą grać. W przypadku Manchesteru United nie widzę ich tożsamości. Jest za dużo w rodzaju „co to będzie”. Nie sądzę, żeby on (Ten Hag) był najsilniejszą drużyną. Wymagasz wiele, żeby znaleźć się w pierwszej czwórce” – powiedział Wright-Phillips w NDTV.

W zeszłym sezonie Manchester United zajął ósme miejsce, ale wygrał Puchar Anglii, co pozwoliło mu zapewnić sobie udział w Lidze Europy UEFA w tym sezonie.

Pomimo dużych wydatków na transfery w letnim oknie transferowym, podopieczni Ten Hag zajmują 10. miejsce w tabeli po czterech meczach.

Z drugiej strony City ma 12 punktów z możliwych 12, a Erling Haalad ma już na koncie dziewięć bramek w lidze, o sześć więcej niż jakikolwiek inny piłkarz w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii w tym sezonie.

Manchester City zdobył czwarty z rzędu tytuł mistrza Premier League, pokonując Arsenal dwoma punktami (91:89), pomimo że nie udało mu się pokonać Kanonierów ani u siebie, ani na wyjeździe.

Tematy poruszane w tym artykule



Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj