Ksiądz w klubie ze striptizem? Dzieci z bronią? To tylko jedno z niewielu pytań do najnowszego teledysku Cyrus oraz Ronsona „Nothing Breaks Like A Heart”.
Chyba każdy z nas pamięta występ Miley podczas gali rozdania nagród MTV VMA 2013. Od tamtej pory przypięto jej łatkę ”kontrowersyjna dz**ka”. Jednak nieunikniony jest fakt, że teledyski Cyrus zawsze miały dugie dno. Teledysk do „Wrecking Ball” pokazywał jak jak potężna kula zniszczyła mur, który przez długi czas budowali Miley i Liam. Tak było i tym razem.
Jak opowiada polski fanpage artystki „Miley Cyrus Daily PL” na Facebook’u:
Jazda Miley jest odniesieniem do tego jak jest postrzegana przez społeczeństwo – zainteresowanie mediów jej kontrowersjami. Kontrowersje te i idące za tym zainteresowanie (reprezentowane przez samochód) dają Miley platformę, którą ta wykorzystuje, aby zwrócić uwagę na ważne problemy. Pościg prowadzi do różnych miejsc, które są odniesieniem do różnych kwestii: hipokryzja kościoła (księża w klubie ze striptizem), problemy związane z powszechnym dostępem do broni (dzieci uczące się strzelać), brutalność policji (futboliści na kolanach), chciwość i nadmierna konsumpcja (walka w sklepie). W końcowej scenie Miley zostaje „ukrzyżowana” (odnosi się to do jej kontrowersyjnej zmiany wizerunku), jednak jest z tego dumna, ponieważ daje jej to możliwość zwrócenia uwagi na ważne problemy.
A Wy co o tym myślicie?
Dyskusja na temat post