Ariany Grande zaczyna szczerze mówić o swoich relacjach z fanami, wyznając, że chociaż bardzo ich kocha, nie zawsze ich lubi.
Podczas niedawnego wywiadu z Targowisko próżności – podłączona do wykrywacza kłamstw – 31-latka szczerze opowiedziała o skomplikowanych relacjach, jakie ma ze swoją lojalną grupą wyznawców, którzy nazywają siebie „Arianatorami” – przydomek, który, jak przyznaje, nie jest jej ulubionym.
Pytania Grande zadawała jej przyjaciółka i koleżanka z „Wicked” Cynthia Erivo.
ARIANA GRANDE Zdławiła łzy, przyznając się do „tony wypełniacza do ust i botoksu”
Erivo: „Masz bardzo oddaną rzeszę fanów. Czy powiedziałbyś, że kochasz swoich fanów?”
Wielki: „Bardzo.”
Erivo: „Czy kochasz je przez cały czas?
Wielki: „Mmmm. Zawsze je kocham, ale myślę, że czasami mogą zranić moje uczucia. A czasem ich nie lubię. Ale zawsze je kocham. Czy to ma sens?”
PODOBA Ci się to, co czytasz? KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z ZAKRESU ROZRYWKI
Obie odpowiedzi zostały uznane przez wykrywacz kłamstw za prawdziwe. Następnie Grande dodała: „Myślę, że to trudny związek. To trochę coś w rodzaju paraspołeczności, ale wydaje mi się bardzo realne. Czasami jest to trudne, ale bardzo ich kocham”.
„Zawsze ich kocham, ale myślę, że czasami mogą zranić moje uczucia. A czasem ich nie lubię”.
W marcu 2024 roku, po wydaniu swojego siódmego albumu studyjnego „Eternal Sunshine”, Grande wydała oświadczenie do swoich fanów, w którym przestrzegała ich przed wysyłaniem nienawistnych wiadomości do kogokolwiek obecnie lub w przeszłości. W tym czasie Grande była w separacji z mężem, Daltona Gomezai podobno spotyka się z nowym mężczyzną, aktorem Ethanem Slaterem, który miał własne kontrowersyjne życie osobiste.
„Chciałam tylko powiedzieć, że każdy, kto wysyła nienawistne wiadomości do moich bliskich w oparciu o twoją interpretację tego albumu, nie wspiera mnie i postępuje całkowicie odwrotnie do tego, do czego kiedykolwiek zachęcałam” – Grande napisała w swoich historiach na Instagramie wówczas. „Proszę, żebyście tego nie robili. To nie jest sposób na wspieranie mnie. Wręcz przeciwnie”.
W przeszłości Grande często korzystała z mediów społecznościowych, aby bezpośrednio komunikować się ze swoimi fanami. Erivo zapytała Grande o to – i w jakim stopniu komunikuje się ze swoimi zwolennikami.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ NA NEWSLETTER ROZRYWKI
Erivo: „Czy kiedykolwiek wysyłałeś (bezpośrednio) wiadomość do fana tylko po to, żeby porozmawiać?”
Wielki: „Tak. O tak! Cały czas!”
Erivo: „A co z zaprzyjaźnieniem się z fanem?”
Wielki: „Tak, to się wydarzyło. Trzy razy. Bardzo bliscy przyjaciele… w tym momencie jesteśmy już od siedmiu do 12 lat przyjaźni”.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Przez większość testu Grande była szczera. Jednak sprawy przybrały inny obrót, gdy zapytano ją o imię „Arianators”.
Erivo: „Twoi fani nazywają się Arianators. Wymyśliłeś tę nazwę?”
Wielki: „Nie, nie.”
Grande zmieniła swoją odpowiedź, gdy dowiedziała się, że wykrywacz kłamstw wykrył oszustwo. „Nie podoba mi się to” – powtórzyła. „To znaczy, zaakceptowałam to. Ale czy zdecydowałabym się na to? Oczywiście, że nie. To szaleństwo”.