PORTLAND, Oregon (KOIN) – Wtorkowe ataki rakietowe Iranu na Izrael odbiły się szerokim echem na całym świecie, wywołując reakcję ze strony organów ustawodawczych i przywódców społeczności tutaj, na północno-zachodnim Pacyfiku.
Strajki odwetowe zaostrzyły trwający prawie od roku konflikt ze wspieranymi przez Iran Hezbollahem i Hamasem i miały miejsce w wigilię żydowskiego Nowego Roku, który rozpoczyna się o zachodzie słońca w środę.
W następstwie ataku regionalni politycy okazali wsparcie dla Izraela i nadal wspierali jego prawo do obrony.
Reprezentantka Stanów Zjednoczonych z Oregonu Lori Chavez-DeRemer (okręg R-5) w oświadczeniu wyraziła zaniepokojenie niedawnym atakiem, nazywając Iran krajem antysemickim i terrorystycznym.
„Jestem głęboko zaniepokojony faktem, że Izrael stoi w obliczu kolejnego straszliwego ataku rakietowego ze strony antysemickiego reżimu irańskiego, wiodącego światowego sponsora terroryzmu” – powiedział Chavez-DeRemer. „Stany Zjednoczone muszą w dalszym ciągu stanowczo wspierać naszego demokratycznego sojusznika i ich prawo do obrony przed nienawiścią i wrogością w regionie. Nie mam wątpliwości, że naród izraelski po raz kolejny okaże się silny i odporny w czasach kryzysu”.
Przedstawiciel Stanów Zjednoczonych z Oregonu Cliff Bentz (okręg R-2) podzielał te same poglądy, powtarzając wcześniejsze oświadczenia popierające Izrael po ataku.
„Stany Zjednoczone będą w dalszym ciągu wysyłać jasny sygnał naszym przeciwnikom, że musimy stanąć po stronie Izraela” – napisał Bentz w poście w serwisie X.
Przedstawicielka Waszyngtonu Marie Gluesenkamp Perez (okręg D-3) wyraziła nadzieję na pokojową przyszłość i stwierdziła, że Iran stanowi zagrożenie nie tylko dla Izraela, ale także dla Stanów Zjednoczonych.
„Moje serce jest z narodem Izraela, gdy stoi w obliczu kolejnego ataku ze strony Iranu. Modlę się o ich bezpieczeństwo i spokojną przyszłość, wolną od terroru. Iran stanowi zagrożenie zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i Izraela, a ten atak jeszcze bardziej pokazuje, że Izrael potrzebuje możliwości samoobrony” – powiedział Perez.
Na obszarze Portland mieszka ponad 50 000 Żydów, a wielu z nich utrzymuje kontakt z rodziną i przyjaciółmi w Izraelu.
Bob Horenstein z Żydowskiej Federacji Greater Portland powiedział KOIN 6 News, że jego urodzona w Izraelu żona jest w kontakcie ze swoją siostrą, która nadal tam mieszka.
„To jest teraz bardzo przerażające. To naprawdę przerażające, ponieważ wydaje się, że dzieje się to na wszystkich różnych frontach w czasie, gdy żydowski Nowy Rok rozpoczyna się (w środę). To powinien być szczęśliwy czas, ale nie może być”.
Nie jest to rzadkością w tym regionie. Tysiące ludzi nadal ma rodziny w Izraelu i wielu codziennie się o nie martwi. Jedna z nich, Patricia Rice, przeprowadziła się do Oregonu z Izraela kilka lat temu. Choć założyła tu rodzinę, większość jej krewnych nadal tam mieszka.
„To było bardzo stresujące” – powiedziała. „Martwię się, że to jedyny kraj, jaki mają Żydzi”.
W tej chwili nie jest jasne, czy ataki rakietowe osłabły, czy też jest to zapowiedź jeszcze większej eskalacji konfliktu. W przyszłym tygodniu, 7 października, minie rok od ataku Hamasu, zabicia Izraelczyków i wzięcia wielu zakładników.