Barack Obama to kolejny demokrata wzywający wyborców do ponownego wyboru prezydenta Joe Bidena w listopadzie, pomimo „kiepskiej debaty” w czwartek.

Były prezydent napisał na Twitterze w odpowiedzi na powszechny sprzeciw wobec występu Bidena u boku Donalda Trumpa, podkreślając, że „stawka w listopadzie” jest „duża”, a w porównaniu do swojego przeciwnika Biden nadal jest oczywistym wyborem w dniu wyborów.

„Zdarzają się wieczory z kiepskimi debatami. Zaufaj mi, wiem o tym” – powiedział Obama. „Ale te wybory to nadal wybór między kimś, kto przez całe życie walczył o zwykłych ludzi, a kimś, kto dba tylko o siebie. Między kimś, kto mówi prawdę; który potrafi odróżnić dobro od zła i szczerze da to narodowi amerykańskiemu – i ktoś, kto kłamie przez zęby dla własnej korzyści. Ostatni wieczór tego nie zmienił i dlatego w listopadzie stawka jest tak wysoka.”

Przeczytaj całą wiadomość poniżej.

Obama dołącza do chóru wielkich nazwisk z Partii Demokratycznej, przyznając się do słabej debaty Bidena, zapewniając jednocześnie, że nadal jest kandydatem do poparcia. samego Bidena przyznał się do swojego słabego występu w piątek, w noc debaty, będąc w trasie.

„Wiem, że nie jestem młodym człowiekiem… Nie debatuję już tak dobrze, jak kiedyś” – powiedział Biden w przemówieniu na wiecu, dopingowany przez tłum swoich zwolenników. „Nie mówię już tak płynnie, jak kiedyś. Ale wiem, co wiem. Wiem, jak mówić prawdę. Wiem, co jest dobre, a co złe. I wiem, jak wykonywać tę pracę. Wiem, jak doprowadzić sprawy do końca”.

Biden przez większą część debaty potykał się z drapającym gardłem i błąkającymi się myślami, przez co często nie mógł się wypowiadać. Często przerywał swoje zdania i zarobił na X mnóstwo żartów za swoje otwarte usta pomiędzy odpowiedziami.

„Trump mówił otwarcie, ale cały czas kłamał” – powiedział Van Jones w CNN po debacie. O Bidenie Jones powiedział: „Wyglądał okropnie… Żadna z tych osób nie budzi zaufania, że ​​potrafi wykonać tę robotę”.





Source link