Frankie Valli upiera się, że nikt go nie „zmusza” do występów po tym, jak filmy z jego ostatnich występów wywołały zaniepokojenie wśród fanów w Internecie.
Valli (90 l.) jest obecnie w trasie ze swoim zespołem The Frankie Valli and the Four Seasons.
„Wiem, że ostatnio dużo się o mnie działo w internecie, więc chciałem oczyścić atmosferę” – powiedział muzyk w oświadczeniu za pośrednictwem portalu Magazyn Ludzie. „Mam szczęście, że mam 90 lat i nadal robię to, co kocham, i dopóki mogę, a publiczność chce mnie oglądać, będę tam występować jak zawsze. Absolutnie kocham to, co I wiem, że daliśmy świetny występ, ponieważ nasi fani wciąż są liczni, a występ wciąż wyśmienity.
„Jak zrobimy występ?! Brzmienie Four Seasons zawsze opierało się na nakładaniu się wokali i instrumentów” – wyjaśnił. „Korzystamy z naszego 60-letniego doświadczenia, więc brzmimy jak płyty. Śpiewam, mam śpiewaków, którzy śpiewają, świetne aranżacje… wszystko. Śmieję się z komentarzy, zastanawiając się, czy ktoś mnie zmusza do wyjścia na scenę. Nikt nigdy tego nie zrobił zmusił mnie do zrobienia czegoś, czego nie chciałem.”
FRANKIE VALLI CHRONIONY PRZED SYNEM STAŁYM NAKAZEM ZWOLNIENIA PO GROZOWIE „PRZEMOCĄ FIZYCZNĄ”
„Nikt nigdy nie zmusił mnie do zrobienia czegoś, czego nie chciałem”.
Valli potwierdził, że planuje kontynuować występy tak długo, jak będzie to możliwe.
„Planuję dawać występy tak długo, jak tylko będę mógł, zapewniając wspaniałe brzmienie Four Seasons. Podobnie jak ten wers w „Jersey Boys”, jestem jak ten króliczek w telewizji, który ciągle kręci się w kółko. Gonię za muzyką .”
90-letnia piosenkarka jest obecnie w trasie koncertowej z zespołem Cztery pory roku i ma pojawić się na scenie do kwietnia 2025 r.
PODOBA Ci się to, co czytasz? KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z ZAKRESU ROZRYWKI
Filmy z ostatnich występów Valliego pokazały, że piosenkarz pozostaje w tyle podczas choreografii za swój przebój „Grudzień 1963 (Oh What a Night)”. Został także oskarżony o synchronizację ruchu warg po pozornym zepsuciu tekstu piosenki „Bye Bye Baby (Baby, Goodbye)”.
„Naprawdę mam nadzieję, że robi to chętnie, wygląda na wyczerpanego 🙁 Frankie Valli to skarb” – skomentował jeden z użytkowników wideo.
„Niech ten człowiek odpocznie!” dodał kolejny.
Jeden z użytkowników zauważył: „Kocham go, niesamowity talent, ale niech biedny człowiek już przejdzie na emeryturę”.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ NA NEWSLETTER ROZRYWKI
UŻYTKOWNICY APLIKACJI KLIKNIJ TUTAJ, ABY OBEJRZEĆ POST NA INSTAGRAMIE
W obliczu obaw mediów społecznościowych Lenny’ego Kravitza podzielił się selfie z piosenkarzem.
„Właśnie spotkałem na lotnisku legendarnego Frankiego Valli” – napisał Kravitz 29 września. „Tylko szacunek dla pana. Niekończące się hity i wciąż koncertujący mimo 90 lat. Miłość!”
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS