Gwiazda „Domku na prerii” Melissa Gilbert „musiała opuścić” Hollywood po tym, jak zyskała sławę jako dziecięca gwiazda.
Gilbert dostał rolę Laura Ingalls Wilder w wieku 9 lat, co ugruntowało jej pozycję wschodzącej gwiazdy.
„Stawiłem czoła wszystkim naciskom” – wyjaśnił Gilbert Ludzie magazyn. „Kiedy mieszkasz w Los Angeles, to tak, jakbyś mieszkał w centrum handlowym, kiedy pracujesz w centrum handlowym. Dosłownie, wszyscy są w tym biznesie. Kiedy wchodzisz do restauracji, każda głowa odwraca się, żeby zobaczyć, kto wszedł. Wszyscy zawsze się rozglądają, są ciekawi, rywalizują, a to naprawdę trudna rzecz, szczególnie dla aktorki. To wywiera dużą presję na utrzymanie szczupłej sylwetki i młodości, a naprawdę trudno jest czuć się komfortowo we własnej skórze, z powodu procesu starzenia się.
„Bez względu na to, jak bardzo będziemy to odkładać, jest to nieuniknione” – kontynuowała. „Czy więc zamierzasz starzeć się wygodnie i szczęśliwie? Czy zamierzasz z tym walczyć, być niezdrowym i czuć, że coś jest z tobą nie tak z powodu starzenia się i że jesteś wadliwy, ponieważ się zestarzałeś?”
ZABURZENIE NEUROLOGICZNE GWIAZDY „DOMKU NA PRERII” MELISSY GILBERT SPOWODOWAŁO „TRUDNE” DZIECIŃSTWO
Gilbert i jej mąż, aktor Timothy Busfield, przeprowadzili się do Michigan w 2013 roku. Aktorka spędziła kolejne lata bez botoksu i wypełniaczy twarzy. W 2015 roku usunęła nawet implanty piersi.
60-letni producent filmowy podkreślił, że starzenie się jest „błogosławieństwem”.
„Musiałam się stamtąd (z Los Angeles), bo czułam, że nie jestem sobą” – powiedziała magazynowi People. „Przez pięć lat, które spędziłam w Michigan, wszystko to się zatrzymało. … Zatrzymałam wszystko i skupiłam się na tym, żeby być tak zdrową fizycznie i emocjonalnie, jak to tylko możliwe. I myślę, że to pokazuje: „Tak, starzeję się, ale to nie przekleństwo – to błogosławieństwo”.
PODOBA CI SIĘ TO, CO CZYTASZ? KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ WIĘCEJ WIADOMOŚCI Z ROZRYWKI
W 2018 roku Gilbert i jej mąż kupił domek w północnej części stanu Nowy Jork.
Para poświęciła trochę czasu na remont przed wprowadzeniem się.
„Pierwszą noc spędziliśmy tam, gdy już wszystko było czyste, na materacu na podłodze w salonie” – wspominał Gilbert w wywiadzie dla Fox News Digital w 2022 r. „Czekaliśmy na dostawę lodówki, pralki, zmywarki i kuchenki. Pamiętam, że pomyślałem wtedy: „To jest dom. To będzie nasz dom”. Chyba to była ta noc, ta pierwsza noc, kiedy tam spaliśmy, kiedy zdałem sobie sprawę: „O mój Boże, to jest to. I zrobimy to sami. I to będzie niesamowite”.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ DO NEWSLETTERA ROZRYWKOWEGO
Gilbert przyznała, że nie tęskni za Hollywood.
„Tęsknię za moimi krewnymi i przyjaciółmi w Los Angeles. Strasznie za nimi tęsknię” – wyjaśniła gwiazda „Tenure”. „Chciałabym widywać ich częściej. Mam nadzieję, że wraz ze stopniowym otwieraniem się sytuacji i nie cofaniem się, będę nadal mieć swobodę odwiedzania ich, kiedy będę tego potrzebować”.
„W końcu mogłam odwiedzić moją mamę pod koniec zeszłego lata. To było naprawdę znaczące. Widziałam moje dzieci i moją wnuczkę w Los Angeles. Tęsknię za nimi. Tęsknię za moimi przyjaciółmi tam” – powiedziała.