Dołącz do Fox News, aby uzyskać dostęp do tych treści

Plus specjalny dostęp do wybranych artykułów i innych treści premium na Twoim koncie – bezpłatnie.

Wpisując swój adres e-mail i naciskając przycisk Kontynuuj, wyrażasz zgodę na warunki Fox News Warunki użytkowania I Polityka prywatnościw tym nasze Zawiadomienie o zachętach finansowych.

Proszę podać prawidłowy adres e-mail.

NOWYMożesz teraz słuchać artykułów Fox News!

W 1937 roku powiedziano, że krytyczna zmiana jednego sędziego w krytycznej sprawie zakończyła decyzję o zapełnieniu Trybunału przez Franklina Delano Roosevelta. Mówiono, że to „przesunięcie w czasie oszczędza dziewięć”. Taki sam skutek mogła mieć zmiana w Senacie w 2024 r. Zwycięstwo Trumpa oznacza, że ​​bez odnowienia schematu paktu sądowego i innych skrajnych posunięć lewicy Trybunał pozostanie instytucjonalnie niezmieniony przez co najmniej dekadę.

Oczekuje się, że zastępca sędziego Clarence Thomas wykorzysta ten idealny moment na przejście na emeryturę i upewni się, że jego miejsce zostanie obsadzone przez innego konserwatywnego prawnika. Sędzia Samuel Alito również może uznać to za dobry moment na bezpieczne wypłynięcie z portu. Mają kilka lat, zanim dotrą do czerwonej linii nominacji przed następnymi wyborami.

Wybory oznaczają, że plany paktowania w sądzie zostały obecnie skutecznie porzucone pomimo wsparcia senatorów Demokratów, takich jak Elizabeth Warren ze stanu Massachusetts i Sheldon Whitehouse ze stanu Georgia, RI. Biorąc pod uwagę zgłoszone wsparcie Kamali Harris, Sąd Najwyższy uniknął jednego z największych zagrożeń o jego integralność w swojej historii.

ZWYCIĘSTWO TRUMPA POWINNO BYĆ KRZYWDĄ ŚMIERTELNĄ DLA PRAWA DEMOKRATÓW

Wyraźny będzie także wpływ na prawo. Powrót kwestii aborcji do stanów pozostanie niezmieniony. Młodsze pokolenie będzie dorastać w kraju, w którym wyborcy w każdym stanie będą mogli decydować, jakie ograniczenia należy nałożyć na aborcję.

Podobnie prawa do broni i prawa religijne będą w dalszym ciągu solidnie chronione. Prawdopodobnie wzmocnione zostaną także kontrole państwa administracyjnego. Naciski na podatek majątkowy i inne środki prawdopodobnie spotkają się z jeszcze bardziej sceptycznym sądem.

Ewentualne powołanie dwóch nowych sędziów prawdopodobnie dałoby Trumpowi w sumie od pięciu do sześciu kandydatów do sądu. Liberałowie wcześniej nalegali, że nadszedł czas, aby sędzia Sonia Sotomayor opuściła Trybunał, kampanię, której byłem przeciwny. Powołanie siedmiu z dziewięciu sędziów przez jednego prezydenta byłoby czymś bezprecedensowym. (Spodziewam się, że podobnie jak wezwania do „zakończenia obstrukcji” uznane za niedemokratyczne, liberalna kampania na rzecz nakłonienia Sotomayora do przejścia na emeryturę zakończyła się około 2:30 we wtorek wieczorem).

Trump wykazał się godną pochwały oceną swoich poprzednich nominacji. Wszyscy trzej – Gorsuch, Kavanaugh i Barrett – to wybitni prawnicy, którzy stworzyli już znaczną spuściznę. Składałem zeznania na przesłuchaniu Neila Gorsucha w Senacie i nadal uważam go za jednego z najbardziej znaczących i błyskotliwych nabytków Trybunału od dziesięcioleci.

ŚWIATOWE LIDERY REAGUJĄ NA ZWYCIĘSTWO Trumpa „NAJWIĘKSZY POWRÓT W HISTORII”

Sędziowie ci byli poddawani przerażającemu traktowaniu podczas procesu konfirmacji, w tym atakom na Barretta w jej imieniu adopcja haitańskich dzieci. Nowi kandydaci na Trumpa mogą spodziewać się tej samej kampanii spalonej ziemi ze strony mediów i lewicy, ale do zatwierdzenia będą mieli wiarygodną większość w Senacie.

Sędziowie ci wykazali się intelektem i uczciwością, które przynoszą uznanie Trybunałowi, włączając w to głosowanie w kluczowych sprawach wraz ze swoimi liberalnymi kolegami, gdy wymagały tego ich zasady. Trump może scementować swoje dziedzictwo, kontynuując je przez następne cztery lata z kandydatami tego samego kalibru.

W ten sposób wybory mogą okazać się kluczowym momentem w zakończeniu jednego z najgroźniejszych okresów istnienia Trybunału. Wraz z utratą kontroli nad Senatem na razie ucichną naciski na wprowadzenie nowych ograniczeń dla Trybunału i wezwania do wszczęcia dochodzeń wobec konserwatywnych sędziów. Jednak wściekłość w mediach i środowisku akademickim prawdopodobnie tylko wzrośnie.

Zarówno komentatorzy medialni, jak i akademiccy nalegali na radykalne zmiany w konstytucji, w tym zapełnienie Trybunału lub ograniczenie jego jurysdykcji. Wielu postrzegało administrację Harrisa-Walza jako narzędzie tak ekstremalnych środków. Sama Harris zobowiązała się do „zreformowania” Trybunału.

Niektórzy liberałowie nawet tak uważają domagał się rozwiązania Sądu i inne radykalne zmiany.

Erwin Chemerinsky, dziekan wydziału prawa Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, w swoim artykule „Żadna demokracja nie trwa wiecznie: jak konstytucja zagraża Stanom Zjednoczonym” wezwał do wyrzucenia kluczowych elementów konstytucji. W artykule opublikowanym w Los Angeles Times on opisane konserwatywnych sędziów jako „partyzanckich hacków”.

w New York Timesakrytyk książkowy Jennifer Szalai potępiony co nazywa „kultem konstytucji” i ostrzegła, że ​​„Amerykanie od dawna zakładali, że konstytucja może nas ocalić; coraz większy chór zastanawia się teraz, czy trzeba nas przed nią ratować”. Martwi się, że ograniczając władzę większości, Konstytucja „może w efekcie sprzyjać powszechnemu cynizmowi, który pomaga rozwijać się autorytaryzmowi”.

W New York Timesie op-ed„Konstytucja została złamana i nie należy jej przywracać” – profesorowie prawa Ryan D. Doerfler z Harvardu i Samuel Moyn z Yale wezwali liberałów do „odzyskania Ameryki spod konstytucjonalizmu”.

Inni profesorowie prawa potępili „kult konstytucyjny” i Pierwszą Poprawkę jako pięta achillesowa Ameryki.

Biorąc pod uwagę, że większość wyborców odrzuca politykę paniki i radykalne programy, liczby te prawdopodobnie staną się bardziej aktywistyczne i agresywne.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY UZYSKAĆ ​​WIĘCEJ OPINII FOX NEWS

I niedawno debatowałem z profesorem Harvardu w Harvard Law School w sprawie braku wolności słowa i różnorodności intelektualnej w tej szkole. I znakomity że na Harvardzie ponad 75 procent wykładowców samodzielnie określiło się jako „liberalne” lub „bardzo liberalne”. Tylko 5 procent określiło jako „konserwatywne”, a tylko 0,4% jako „bardzo konserwatywne”. To nie tak, że Harvard nie przypomina Ameryki, nie przypomina nawet Massachusetts w jego wirtualnym czystce z profesorami konserwatywnymi lub republikańskimi.

Właśnie mieliśmy kraj, w którym większość wyborców wybrała Donalda Trumpa. Wśród wykładowców szkół prawniczych, którzy przekazali partii politycznej ponad 200 dolarów, 91 procent wykładowców Harvardu przekazało je Demokratom.

Profesor odrzucił jednak pomysł, jakoby wykładowca Harvardu lub jego studenci mieli wyglądać jak Ameryka (tylko 7 procent przyjeżdżających studentów określiło się jako konserwatywni). Tak więc, chociaż w Sądzie Najwyższym przeważają konserwatyści, a mniej więcej połowa sędziów federalnych to konserwatyści, studenci prawa na Harvardzie będą nadal wykładani przez profesorów, którzy w przeważającej mierze odrzucają te wartości, a niektórzy nawet odrzucają „konstytucjonalizm”.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS

W rezultacie Trybunał będzie nadal demonizowany, podczas gdy media i środowisko akademickie będą utrzymywać swoje zatwardziałe ideologiczne silosy.

Wściekłość będzie trwała i prawdopodobnie wzrośnie w nadchodzących latach. Jednak ta kluczowa instytucja właśnie wybroniła się przed niebezpieczeństwem podczas tych wyborów. Pozostanie kluczową instytucją stabilizującą najskuteczniejszy w historii system konstytucyjny.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY PRZECZYTAĆ WIĘCEJ OD JONATHANA TURLEYA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj