„Trzy minuty odliczania” – krzyczy głos. Cóż, OK! W pokoju zapada cisza. Około 50 kandydatów wybranych na tło wydarzenia podnosi swoje sztandary.

Libijscy Demokraci nagle stali się znacznie bardziej wytworni. Był czas, kiedy start imprezy odbywał się w nieużywanej oczyszczalni ścieków. Takie miejsce, gdzie woda Tamizy zamienia czystą wodę w gówno. Jesteśmy teraz na trzecim piętrze poddasza w przebudowanej fabryce niedaleko Shoreditch w Londynie. Gdzie byli modni ludzie. Wszystko wydaje się trochę nowe dla Partii Pracy. Nie ma w tym nic złego. Pod warunkiem, że nikt nie wspomni o Nicku Cleggu. Libijscy Demokraci powinni nadal się przeżegać za każdym razem, gdy pojawia się jego nazwisko.

Po krótkim wstępie wygłoszonym przez Munirę Wilson, Eda Davey’a udaje się na prowizoryczną scenę z tyłu sali. Można odnieść wrażenie, że bardzo by chciał, żeby tłum przesunął się do przodu. Może równie dobrze, że tego nie zrobił. Moje ramię jest nadal popękane i mogłem je upuścić. Nie spieszył się jednak, opóźniając swoje wejście, gdy w tle leciał utwór Abby „Take a Chance on Me”, i ściskał dłonie przyjaciołom i wiernym imprezowiczom. To był jego moment. Jedyna dziwna uwaga, jego bardzo zakurzona twarz. Być może przesadził z makijażem przed kamerami telewizyjnymi.

Szepnij to, ale Ed prowadzi dobrą kampanię. Jak dotąd największa gwiazda. Większość jego wyczynów kaskaderskich była dobroduszna i mile widziana, a występy telewizyjne osiągnęły polityczny złoty standard, jakim jest sprawianie wrażenia człowieka. Kiedy mówi, brzmi jak jeden z nas. Zwykły człowiek, który zmaga się z podobnymi problemami jak reszta z nas. Kogoś, kto wie, jak to jest poruszać się bocznymi drogami NHS. Ktoś, kto doświadczył straty i potrafi wyrazić swoje uczucia. Rishi Sunak i Keir Starmer zabiliby za taki gwiezdny pył.

Dave uśmiechnął się szeroko. Być może zbyt szeroko. Jest w tym jeszcze coś mądrego. Nie może uwierzyć, jak daleko zaszedł w tak krótkim czasie. Jeszcze kilka tygodni temu niewielu by go rozpoznało. Teraz jego agent będzie brzmiał „Strictly or I’m a Celeb”. Następnie dostosował się do swojego znajomego schematu. Najpierw samokrytyka. Nawiązanie do paddleboardingu i sportów ekstremalnych. Zachowaj to jako żart.

Potem w sercu swojego pola. Gdzie naprawdę ma kontakt z ludźmi. Opowiadał o śmierci ojca, gdy miał cztery lata. Jak jego matka niedługo potem zachorowała na raka. Jak musiał się nią opiekować, podawać jej morfinę i opiekować się nią przez ostatnie lata, zanim ona także umarła z bólu, gdy miał 15 lat. Można było powiedzieć, że Ed musiał szybko dorosnąć. Niektórzy z nas nie utrudniają sobie życia aż do czterdziestki.

To był dopiero początek. Był tam także jego niepełnosprawny syn Gjoni. Zawsze była miłość. Ale czasami to nie wystarczy. To papierkowa robota, wizyty w szpitalu i niekończące się oczekiwanie. Przede wszystkim zmęczenie. Ciągłe zmęczenie, które towarzyszy zmartwieniom, które nigdy Cię nie opuszczają. Obawa, że ​​coś pójdzie nie tak w bezlitosnym i bezlitosnym systemie.

Więc tutaj było wielkie boisko. NHS, która zadziałała. System opieki społecznej, który działał. Opieka psychiatryczna jest dostępna dla każdego, kto potrzebuje pomocy. Wydawało się, że to polityczna nirwana. Zastanawiasz się niejasno, dlaczego nikt wcześniej o tym nie pomyślał. W świecie Eda nikt nie musi umierać. To samo z przestępczością. Davey obiecał, że każda kradzież zostanie teraz zbadana. Marzę. Czasami czułem się, jakbyśmy grali w bingo fantasy. Chociaż zdarza się to w przypadku wszystkich oczywistych uruchomień. Zastanawiasz się, dlaczego nikt w rządzie nie pomyślał o tym wcześniej.

Ed starannie ignorował czesne na uniwersytecie. Lepiej dmuchać na zimne. Żadnych więcej obietnic. Jeszcze tylko jedna obietnica wprowadzenia proporcjonalnej reprezentacji. Hmmm. Nie sądzę. Libijscy Demokraci mieli taką szansę w 2010 roku i zmarnowali ją. Ale hej, to był stary ulubieniec wiernych partii. Zawsze lepiej jest wyjść i zagrać hymn, który podoba się publiczności.

Większość pytań jest ograniczona do sedna. Jak Libijscy Demokraci proponowali za to wszystko zapłacić? „Nasz manifest jest w pełni poświęcony” – powiedział Ed. Podobnie jak każdy przywódca partii, jaki kiedykolwiek żył. Tyle, że czasami liczby są liczbami urojonymi. Podobnie jak 7 miliardów funtów, które zostaną zebrane w ramach zwalczania uchylania się od płacenia podatków. To się nie stanie. Gdyby to było takie proste, już by to zostało zrobione. Davey obiecał nawet wyjaśnić swój sposób myślenia Instytutowi Studiów Fiskalnych, który zakwestionował jego matematykę. Nie zrobiłbym tego na twoim miejscu, Ed. To może być zawstydzające.

pomiń poprzednią promocję w biuletynie

Ale to wszystko było raczej nie na temat. Branie za dobrą monetę manifestu Lib Demokratów jest błędem kategorycznym. To nie jest tak, żeby traktować to poważnie. Dave nie jest głupi. Wie, że nie utworzy kolejnego rządu. Do diabła, będzie to niezwykłe osiągnięcie, jeśli zdobędzie ponad 50 mandatów i zostanie szefem trzeciej co do wielkości partii.

Lepiej raczej potraktować manifest jako tablicę nastrojów. Ozdoba okienna dla niezdecydowanych. Tematy do omówienia w następnym parlamencie. Albo ten później. Albo ten po nim. Zjednoczenie w UE to płonna nadzieja. Niekoniecznie wykonalne. Być może coś znacznie bardziej radykalnego, niż prawdopodobnie zobaczymy w czwartek ze strony Partii Pracy, biorąc pod uwagę chęć Keira Starmera, aby zachować ostrożność.

Bardziej niż cokolwiek, co Ed powiedział w prezentacji, prawdziwym powodem, dla którego większość ludzi głosujących na Lib Demokratów w ciągu nieco ponad trzech tygodni to zrobi, jest to, że nie są torysami. Wystarczy. Wystarczy dla wszystkich stron. Można odnieść wrażenie, że wyborcy mają dość. Chcą zmian i zrobią wszystko, aby ukarać konserwatystów. To mógł być bardzo krótki manifest.

Ed posłał mu ostatni uśmiech. To był czas na zabawę. Powrót autobusem bojowym do Thorpe Park. Czas poczuć codzienny przypływ adrenaliny na wszystkich chodnikach. Bez tego się łamie. W międzyczasie konserwatyści rozpadali się, gdy Sunak zaczął błagać kraj o przebaczenie i nalegać, aby wyjechał pozostaje premierem przez następne trzy tygodnie. Reforma miała swoje problemy, bo jeden z jej kandydatów stwierdził, że powinniśmy bardziej przychylny do Hitlera. Najwyraźniej o to chodzi, Rish! próbował to zrobić, udusiwszy się w D-Day. Kampania wyborcza przygotowywała się do maksymalnego szaleństwa.



Source link