Pijany nastolatek z Florydy uderzył i zabił 2-letniego chłopca jechał na trójkołowcu przed domem w poniedziałek, podczas gdy rodzice dziecka krzyczeli na kierowcę, żeby zwolnił, poinformowały władze.
Według zeznań aresztowych uzyskanych przez policję, 19-letni Joshua Montero pędził drogą w Tavares samochodem marki Toyota Tacoma około godziny 19:15, podczas gdy dzieci jeździły na rowerach w ślepej uliczce przed ich domem. FOX35 Orlando.
Jak wynika z zeznań świadków, rodzice dzieci stali na podjeździe do domu i patrzyli, jak dzieci jadą na rowerach, gdy nagle krzyknęli do kierowcy, żeby zwolnił.
Według policji kierowca nie zwolnił i potrącił swojego 2-letniego syna jadącego na niebieskim trójkołowcu.
SĄSIAD Z RANCHA NUDISTÓW W KALIFORNII OSKARŻONY O MORDERSTWO W ZWIĄZKU Z ZAGINĘCIEM PARY
„Ciężarówka uderzyła w dziecko i na podstawie widocznych śladów krwi na jezdni można było stwierdzić, że ciągnęła je wraz z rowerem jeszcze kilka stóp, zanim się zatrzymała” – poinformowała policja.
Przednia opona ciężarówki „całkowicie” przejechała po maluchu, a sąsiedzi pobiegli, aby udzielić chłopcu resuscytacji krążeniowo-oddechowej, dopóki nie przyjedzie pogotowie, powiedziała policja. Chłopiec był pośpiesznie zabrany do szpitala gdzie później zmarł.
Montero został znaleziony na siedzeniu kierowcy ciężarówki, podała policja. Funkcjonariusz, który rozmawiał z Montero na chodniku po wypadku, powiedział w dokumencie, że oddech Montero miał „silny zapach alkoholu”, a on miał „przekrwione, szkliste oczy”.
Policja zabrała Montero do lokalnego więzienia i poddała go testowi poziom alkoholu we krwi, co wynosiło .062 i .057, jak stwierdza oświadczenie. Śledczy uważają, że poziom alkoholu we krwi Montero był wyższy w momencie wypadku.
Montero został oskarżony o spowodowanie śmierci pod wpływem alkoholu i otrzymał mandat za jazdę pod wpływem alkoholu.
KLIKNIJ TUTAJ, ABY POBRAĆ APLIKACJĘ FOX NEWS
Montero pozostaje w areszcie Więzienie hrabstwa Lake. Śledztwo jest w toku.