Ponieważ Donald Trump ma powrócić do Białego Domu w styczniu, niewiele narodów ma do stracenia więcej niż Meksyk. Południowy sąsiad Stanów Zjednoczonych był częstym celem gniewu i gróźb Trumpa podczas kampanii w 2024 r., podobnie jak miało to miejsce podczas jego pierwszej administracji, kiedy Trump w słynny sposób wymusił renegocjację umowy o wolnym handlu NAFTA. Tym razem Trump zagroził nie tylko masowymi deportacjami nielegalnych migrantów z powrotem do Meksyku, ale także znaczącymi cłami nałożonymi na ten kraj, jeśli nie uda mu się powstrzymać przepływu śmiercionośnych opioidów przez granicę USA. Bryan Quinn ma tę historię.