Ten Partia Zjednoczenia Narodowego rozgromiła swoich przeciwników według wczesnych przewidywań, w pierwszej turze głosowania do francuskiego Zgromadzenia Narodowego, doprowadzając na skraj władzy jego nacjonalistyczną, antyimigrancką politykę, stanowiącą od dawna tabu.

Prognozy sondaży, które są zazwyczaj wiarygodne, sugerowały, że partia zdobędzie około 34 procent głosów, znacznie wyprzedzając centrową partię prezydenta Emmanuela Macrona Renaissance i jej sojuszników, którzy zdobyli około 21 procent. Koalicja partii lewicowych zdobyła około 29 procent głosów, jak wykazały prognozy.

Wyniki dwurundowych wyborów, które zakończą się dogrywką 7 lipca między wiodącymi partiami w każdym okręgu, nie dają dokładnej prognozy liczby miejsc parlamentarnych, jakie każda partia zdobędzie. Jednak National Rally wydaje się obecnie bardzo prawdopodobne, że będzie największą siłą w niższej izbie, choć niekoniecznie z bezwzględną większością.

Dla Macrona wynik ten oznaczał poważny cios, po tym jak zaryzykował, że dotkliwa porażka jego partii z Narodowym Zjednoczeniem w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego nie powtórzy się. Jego decyzja o przeprowadzeniu wyborów teraz, zaledwie kilka tygodni przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu, zaskoczyła wiele osób we Francji — nie przynajmniej jego własny premierktóry był trzymany w ciemności.

Co dalej: Macron nawoływał do zwycięstwa w drugiej turze głosowania „dużego, wyraźnie demokratycznego i republikańskiego sojuszu”, ale miał trudności z utworzeniem stabilnych koalicji.

Analiza: Zarówno Francja, jak i Stany Zjednoczone stawić czoła siłom nacjonalistycznym co mogłoby zniweczyć ich międzynarodowe zobowiązania i wrzucić świat na niezbadane terytorium.


Irańscy wyborcy wykorzystali piątkowe wybory prezydenckie, aby zasygnalizować swoje niezadowolenie z irańskiego systemu rządów duchownych, udając się do urn w rekordowo niskiej liczbie, aby pomóc dwóch kandydatów z trudem przechodzi do drugiej tury.

Ostateczny wybór zostanie dokonany pomiędzy reformistycznym byłym ministrem zdrowia, dr Masoudem Pezeshkianem, a ultrakonserwatywnym byłym negocjatorem nuklearnym, Saeedem Jalilim. Żaden z nich nie zdobył więcej niż 50 procent głosów, co oznacza, że ​​5 lipca odbędzie się druga tura, aby ustalić, kto podejmie wyzwania takie jak borykająca się z problemami gospodarka Iranu i ryzyko szerszego konfliktu na Bliskim Wschodzie.

Kampania wyróżniała się otwartością, jaką kandydaci atakowali status quo, ale frekwencja odzwierciedlała pesymizm, że nowy prezydent może wpłynąć na zmiany: muszą rządzić za ostateczną zgodą najwyższego przywódcy Iranu, ajatollaha Alego Chamenei.

Oto więcej o początkowych kandydatacha to są cztery dania na wynos z wyborów.


Na co najmniej 18 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w serii zamachów samobójczych — wszystkie przeprowadzone przez kobiety — oraz wstrząsających wydarzeń, takich jak ślub i pogrzeb, w sobotnie popołudnie w Nigerii, poinformowali lokalni urzędnicy.

Wybuchy przypominały ataki przeprowadzane przez Boko Haram, którego bojownicy zabili dziesiątki tysięcy ludzi w Nigerii, a agresja w regionie doprowadziła do przesiedlenia ponad dwóch milionów ludzi. Bojownicy Boko Haram porwali tysiące nastoletnich dziewcząt, zmusili je do małżeństw i zmusili do przeprowadzania samobójczych ataków w szkołach, na targowiskach, w budynkach religijnych i podczas dużych zgromadzeń.

Do wczorajszego popołudnia żadna grupa nie przyznała się do ataków.

Podczas swoich lat jako prezydent Filipin Rodrigo Duterte obiecał władzom immunitet za zabijanie użytkowników narkotyków i handlarzy. Funkcjonariusze policji i strażnicy miejscy dokonali egzekucji dziesiątek tysięcy osób.

W ciągu dwóch lat od opuszczenia urzędu przez Duterte, nie było prawie żadnego prawnego rozliczenia z falą zabójstw. Teraz wiele osób na Filipinach mam nadzieję, że Międzynarodowy Trybunał Karny podejmie jakieś działania przeciwko Duterte.

9 lipca Netflix wprowadza Pierwszy w Japonii serial randkowy dla osób tej samej płci w rzeczywistości „The Boyfriend” który opowiada o dziewięciu mężczyznach mieszkających w luksusowym domu na plaży pod Tokio. Japonia pozostaje w tyle za innymi zamożnymi demokracjami pod względem praw osób LGBTQ i mimo że nastroje społeczne w tym kraju zmieniły się w stronę wsparcia dla osób homoseksualnych i transpłciowych, nadal są one czasami narażone na dyskryminację i mowę nienawiści.

Dai Ota, producent wykonawczy serialu, powiedział, że chce „przedstawić związki osób tej samej płci takimi, jakie są w rzeczywistości”, w przeciwieństwie do przesadzonych, stereotypowych postaci homoseksualnych, często przedstawianych w japońskiej telewizji.

Atmosfera jest zdrowa i przeważnie czysta. Seks rzadko pojawia się, a przyjaźń i samodoskonalenie są równie ważne jak romans. Czas pokaże, czy program doprowadzi do szerszej akceptacji społeczności LGBTQ w Japonii.



Source link