Sekcja zwłok Liama Payne’a wykazała, że piosenkarz One Direction zmarł w wyniku „urazu wielonarządowego” oraz „krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego”.
Payne zmarł w środę, 16 października, „w wyniku upadku z balkonu pokoju na trzecim piętrze hotelu w dzielnicy Buenos Aires w Palermo, w którym przebywał” – podaje Krajowa Prokuratura Karna i Więzienna Nr 16, tymczasowo kierowany przez Marcelo Roma. Miał 31 lat.
Według raportu okoliczności jego śmierci są nadal badane i stwierdzają, że była to śmierć „wątpliwa”, chociaż wyglądało na to, że Payne był sam, gdy doszło do upadku, a muzyk „przechodził przez jakąś epidemię wynikającą z nadużywania substancji psychoaktywnych”.
LIAM PAYNE, piosenkarz One Direction, nie żyje w wieku 31 lat
Władze potwierdziły, że Payne zmarł po godzinie 17:00 w hotelu Casa Sure w dzielnicy Palermo, przy ulicy Kostaryka. Pracownik zadzwonił na numer alarmowy, prosząc o pomoc dla gościa, który „był pod wpływem narkotyków i alkoholu, który zniszczył niektóre przedmioty w pokoju”.
Po przybyciu na miejsce „Payne spadł już z balkonu swojego pokoju i zmarł na miejscu zdarzenia w wyniku ciężkości odniesionych obrażeń”.
To rozwijająca się historia. Zaglądaj tutaj po aktualizacje