Przechadzając się w tym tygodniu po międzynarodowym lotnisku Sea-Tac, zauważyłem elektryczny wózek inwalidzki z własnym napędem, wracający przez halę po zabraniu pasażera do bramki. Przypominając z Wcześniejszy zasięg GeekWire Ponieważ było to częścią wdrożenia testowego, zdecydowałem się śledzić całość i nagrać wideo, aby zobaczyć, jak poszło.
Odpowiedź: nie tak świetnie!
W pewnym momencie swojej podróży urządzenie do autonomicznej mobilności zostało zatrzymane przez krótki żółty namiot i wiadro, zaznaczające mokrą podłogę.
„Przepraszam, proszę odsunąć się na bok” – powtarzał wielokrotnie wózek inwalidzki, aż znajdujący się w pobliżu człowiek zlitował się nad maszyną i usunął przeszkody. (Postanowiłem nie interweniować, tylko zobaczyć, co się stanie.)
Rzecznik Alaska Airlines wyjaśnił w e-mailu:
„To jest funkcja bezpieczeństwa. Krzesła WHILL są oznaczone tak, aby miały „pas”, którym można dojechać do każdego zatwierdzonego punktu. Czujniki wykrywają tymczasowe przeszkody i uruchamiają standardową reakcję. Oczywiście jest to zazwyczaj osoba lub jej rzeczy, a nie przedmiot pozostawiony bez nadzoru.”
Okazuje się, że jest to znany problem, udokumentowane wcześniej tutaj.
Wózki inwalidzkie produkowane są przezWhillz siedzibą w Kalifornii i Japonii. Firma wdraża swoje urządzenia do programów testowych, a także do regularnego użytku na wielu lotniskach w USA i za granicą.