Z badania wynika, że w ciągu ostatniej dekady w Wielkiej Brytanii średni koszt instalacji ekologicznych systemów grzewczych spadł nieznacznie lub wcale.
Choć prognozy sugerują redukcję kosztów instalacji o 20–25 procent do 2030 r., to znacznie odbiega to od celów wyznaczonych przez brytyjskich decydentów – twierdzą naukowcy.
Eksperci twierdzą, że domowe pompy ciepła odgrywają obecnie marginalną rolę w ogrzewaniu domów w Wielkiej Brytanii. Liczba instalacji rośnie, ale pozostaje niska w porównaniu z tradycyjnymi systemami grzewczymi opartymi na paliwach kopalnych.
Naukowcy twierdzą, że odkrycia podkreślają potrzebę oparcia aspiracji politycznych na realistycznych ocenach prawdopodobnych redukcji kosztów oraz opracowania zachęt, które pomogą zaradzić stosunkowo wysokim kosztom początkowym niektórych technologii niskoemisyjnych.
Zwolennicy pomp ciepła twierdzą, że oprócz dekarbonizacji ogrzewania domów zapewniają one korzyści w zakresie bezpieczeństwa energetycznego i efektywności energetycznej, a także mogą zapewnić niższe i stabilniejsze rachunki za energię.
Naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu i Imperial College w Londynie wykorzystali techniki systematycznego przeglądu dowodów do analizy danych historycznych i prognoz dotyczących kosztów instalacji domowych pomp ciepła.
Obejmowały one różne czynniki, które mogą mieć wpływ na dane dotyczące kosztów pomp ciepła, takie jak rodzaj domu, projekt technologii i szerzej rozumiany system grzewczy.
Ocenili także koszty sprzętu i inne koszty oraz czynniki na nie wpływające, takie jak międzynarodowe łańcuchy dostaw w branży produkcyjnej i lokalne rynki pracy.
Ustalili, że w Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniej dekady nie nastąpiła znacząca redukcja średniego kosztu instalacji pomp ciepła, podczas gdy na arenie międzynarodowej zaobserwowano niewielkie obniżki kosztów.
Stwierdzili jednak, że w Wielkiej Brytanii istnieją perspektywy obniżenia kosztów instalacji. Prognozy brytyjskie sugerują redukcję całkowitych kosztów zainstalowanych do 2030 r. o około 20–25 procent, przy czym przewidywane oszczędności są wyższe w przypadku kosztów innych niż sprzęt – na przykład poprzez bardziej wydajne instalacje – niż w przypadku kosztów sprzętu.
Jednakże chociaż istnieją perspektywy obniżenia kosztów instalacji, jest mało prawdopodobne, aby obniżki te miały skalę i tempo odpowiadające celom polityki Wielkiej Brytanii – twierdzą naukowcy.
Dr Mark Winskel z Wydziału Nauk Społecznych i Politycznych Uniwersytetu w Edynburgu powiedział: „Chociaż istnieje rosnący konsensus polityczny co do tego, że pompy ciepła odegrają kluczową rolę w dekarbonizacji ogrzewania domów, istnieją pewne uporczywe wyzwania gospodarcze. Z naszych badań wynika, że potrzeba realistycznych oczekiwań dotyczących redukcji kosztów instalacji pomp ciepła, a także wprowadzenia ukierunkowanych środków wsparcia odzwierciedlających ich konkurencyjne koszty eksploatacji i szersze korzyści”.
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Journal Zastosowana energia. Badania przeprowadzono w ramach programu badawczego brytyjskiego Centrum Badań nad Energią, finansowanego w ramach tematu „Energia i dekarbonizacja” brytyjskiego centrum badań i innowacji.