Ola Gintrowska to absolwentka wydziału śpiewu operowego, a następnie sztuk dramatycznych na Kingston University w Londynie. Tam nauczyła się łączyć śpiew z aktorstwem. Poznajcie jej plany na przyszłość i nie tylko.
Agnieszka: Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z muzyką?
Ola: Moja przygoda z muzyką rozpoczęła się już od kiedy byłam mała, zawsze podśpiewywałam i w moim domu było dużo muzyki. Potem w podstawówce poszłam na lekcje śpiewu. Następie dostałam się do szkoły muzycznej na wydział operowy. Tak wszystko zaczęło się ukierunkowywać w stronę śpiewu i muzyki.
Agnieszka: Pojawiłaś się w „Must Be The Music”, co cię skłoniło by wystąpić akurat w tym programie?
Ola: Moja piosenka „Missing” została wybrana do ramówki programu „Must Be The Music”, dzięki temu wystąpiłam jako gość w pierwszym półfinale programu.
Agnieszka: Wzięłaś udział w eliminacjach na konkurs Eurowizji, liczyłaś na wygraną, chciałabyś spróbować swoich sił jeszcze raz?
Ola: Była to dla mnie wielka przygoda i nie nastawiałam się na wygraną, tylko na poznanie utalentowanych osób i zdobycie nowego doświadczenia.
Agnieszka: Jak się czułaś podczas tego występu?
Ola: Kiedy publiczność Cię wspiera i czujesz tak wspaniałą energię, chcesz być na scenie jak najdłużej.
Agnieszka: Po przedstawieniu swojej piosenki „Missing” pojawiło się wiele pozytywnych reakcji, jak i również krytyki. Jak radzisz sobie z nieprzychylnymi komentarzami? Przejmujesz się nimi? Czy jest to dla Ciebie jakaś motywacja?
Ola: Każdy musi się liczyć z krytyką, oczywiście zawsze to jakoś nas dotyka. Jeżeli chodzi o mnie to do momentu kiedy krytyka jest konstruktywna i faktycznie pokazuje mi moje błędy, bądź w jaki sposób mogę je naprawić, zawsze będę ją przyjmować i robić wszystko żeby być lepsza.
Agnieszka: Co sądzisz o wyborze Michała Szpaka na Eurowizję? Myślisz, że się nadaje czy raczej typowałaś kogoś innego?
Ola: Myślę że wybór Michała był zaskakujący, ale napewno dobry. Jest on utalentowanym artystą i pięknie nas zaprezentował.
Agnieszka: Planujesz tworzyć nowe piosenki? Może szykuje się jakaś płyta?
Ola: Jestem teraz w Los Angeles i pracuje z niesamowitymi artystami nad moją płytą. Cały czas poznaje nowych producentów i nie mogę się doczekać żeby z nimi współpracować.
Agnieszka: Chciałabyś tworzyć muzykę do filmów tak samo jak Twój krewny Pan Przemysław Gintrowski?
Ola: Bardzo chciałabym tworzyć muzykę filmową, gdzie będą moje wokalne wariacje, ale to w dalszej przyszłości ?
Agnieszka: Masz jakieś inne plany na przyszłość, np. nie związane z muzyką?
Ola: Na te chwilę skupiam się głównie na muzyce, ale jak trafi się jakaś ciekawa rola aktorska to bardzo chętnie ją rozważę.
Oli dziękujemy za udzielenie wywiadu i życzmy wielu sukcesów!
Dyskusja na temat post