Nowe badania pokazują, że huragany i burze tropikalne w Stanach Zjednoczonych powodują gwałtowny wzrost liczby zgonów przez prawie 15 lat od uderzenia burzy.
Oficjalne statystyki rządowe podają jedynie liczbę osób zabitych podczas tych burz, które łącznie nazywane są „cyklonami tropikalnymi”. Zazwyczaj do tych bezpośrednich zgonów, które według oficjalnych szacunków średnio wynoszą 24 osoby na burzę, dochodzi w wyniku utonięcia lub innego rodzaju urazu. Jednak nowa analiza, opublikowana 2 października w Naturaujawnia większą, ukrytą liczbę ofiar śmiertelnych w następstwie huraganów.
„W każdym miesiącu ludzie umierają wcześniej, niż gdyby burza nie uderzyła w ich społeczność” – powiedział starszy autor badania Solomon Hsiang, profesor nauk społecznych o środowisku w Stanford Doerr School of Sustainability. „Nadejdzie wielka burza i nastąpią kaskady skutków: odbudowa miast, przesiedlenia gospodarstw domowych lub zerwanie sieci społecznych. Te kaskady mają poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego”.
Hsiang i główna autorka badania Rachel Young szacują, że przeciętny cyklon tropikalny w USA pośrednio powoduje śmierć od 7 000 do 11 000 dodatkowych osób. W sumie szacują, że burze tropikalne występujące od 1930 r. przyczyniły się do śmierci od 3,6 do 5,2 miliona w USA – więcej niż wszystkich zgonów w całym kraju w wyniku wypadków samochodowych, chorób zakaźnych lub ofiar śmiertelnych w bitwach w tym samym okresie. Oficjalne statystyki rządowe mówią, że łączna liczba ofiar śmiertelnych tych burz wynosi około 10 000 osób.
Niedoszacowane skutki huraganu
Nowe szacunki opierają się na analizie statystycznej danych z 501 cyklonów tropikalnych, które nawiedziły wybrzeża Atlantyku i Zatoki Perskiej w latach 1930–2015, a także wskaźników śmiertelności różnych populacji w każdym stanie tuż przed i po każdym cyklonie. Naukowcy rozwinęli pomysły z badania przeprowadzonego przez Hsiang z 2014 r., które wykazało, że cyklony tropikalne spowalniają wzrost gospodarczy o 15 lat, oraz z badania Harvardu z 2018 r., które wykazało, że huragan Maria spowodował prawie 5000 zgonów w ciągu trzech miesięcy po tym, jak burza nawiedziła Puerto Rico – prawie 70 osób. razy oficjalna liczba rządowa.
„Kiedy zaczynaliśmy, myśleliśmy, że możemy zaobserwować opóźniony wpływ cyklonów tropikalnych na śmiertelność, może o sześć miesięcy lub rok, podobny do fal upałów” – powiedziała Young, doktorantka na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley, gdzie rozpoczęła pracował nad badaniem jako student studiów magisterskich w laboratorium Hsianga, zanim dołączył do wydziału Uniwersytetu Stanforda w lipcu 2024 r. Wyniki pokazują, że liczba zgonów spowodowanych huraganami utrzymuje się na znacznie wyższym poziomie nie tylko przez miesiące, ale lata po ustąpieniu wód powodziowych i skierowaniu uwagi opinii publicznej na dalszy plan.
Nierówne obciążenia zdrowotne
Badanie Younga i Hsianga jako pierwsze sugeruje, że huragany są ważnym czynnikiem wpływającym na rozkład ogólnego ryzyka śmiertelności w całym kraju. Chociaż badanie wykazało, że ponad 3 na 100 zgonów w całym kraju jest związanych z cyklonami tropikalnymi, obciążenie jest znacznie większe w przypadku niektórych grup, przy czym w przypadku osób rasy czarnej ryzyko śmierci w wyniku huraganu jest trzy razy większe niż w przypadku osób rasy białej. To odkrycie stawia wyraźną liczbę obaw, które wiele czarnoskórych społeczności podsycało od lat w związku z nierównym traktowaniem i doświadczeniami, z jakimi borykają się po klęskach żywiołowych.
Naukowcy szacują, że 25% zgonów niemowląt i 15% zgonów osób w wieku od 1 do 44 lat w USA ma związek z cyklonami tropikalnymi. Young i Hsiang piszą, że w przypadku tych grup dodatkowe ryzyko ze strony cyklonów tropikalnych powoduje dużą różnicę w ogólnym ryzyku śmiertelności, ponieważ grupa zaczyna od niskiego wyjściowego współczynnika śmiertelności.
„To niemowlęta urodzone wiele lat po cyklonie tropikalnym, więc nie mogły nawet doświadczyć tego zdarzenia w macicy” – stwierdził Young. „To wskazuje na długoterminową sytuację ekonomiczną i zdrowotną matek, w której matki mogą nie mieć tylu zasobów nawet wiele lat po katastrofie, ile miałyby w świecie, w którym nigdy nie doświadczyły cyklonu tropikalnego”.
Adaptacja w przyszłych strefach zagrożenia
Długi, powolny wzrost liczby zgonów związanych z cyklonami jest zwykle znacznie wyższy w miejscach, w których w przeszłości występowało mniej huraganów. „Ponieważ nigdy wcześniej nie udokumentowano tego długoterminowego wpływu na śmiertelność, nikt w terenie nie wiedział, że należy się do tego dostosować i nikt w środowisku medycznym nie zaplanował reakcji” – powiedział Young.
Wyniki badania mogą pomóc w podejmowaniu decyzji rządowych i finansowych dotyczących planów przystosowania się do zmiany klimatu, budowania odporności przybrzeżnych klimatów i poprawy zarządzania katastrofami, ponieważ przewiduje się, że cyklony tropikalne będą coraz intensywniejsze wraz ze zmianą klimatu. „Wraz ze zmianą klimatu spodziewamy się, że cyklony tropikalne staną się potencjalnie bardziej niebezpieczne, bardziej szkodliwe i będą miały wpływ na to, w kogo uderzą” – powiedział Young.
W stronę rozwiązań
Opierając się na Natura nad zrozumieniem pracuje obecnie Laboratorium Polityki Globalnej Hsianga na Uniwersytecie Stanforda Dlaczego tropikalne burze i huragany powodują śmierć przez 15 lat. Ta grupa badawcza łączy ekonomię, naukę o danych i nauki społeczne, aby odpowiedzieć na pytania polityczne, które są kluczowe w zarządzaniu zasobami planety, często związanymi ze skutkami zmiany klimatu.
Biorąc pod uwagę ryzyko śmiertelności spowodowane huraganami, wyzwaniem jest rozwikłanie złożonych łańcuchów zdarzeń, które następują po cyklonie i które mogą ostatecznie wpłynąć na zdrowie ludzkie, a następnie ocena możliwych interwencji.
Zdarzenia te można tak oddzielić od początkowego zagrożenia, że nawet dotknięte nimi osoby i ich rodziny mogą nie widzieć związku. Na przykład, jak piszą Hsiang i Young, poszczególne osoby mogą wykorzystać oszczędności emerytalne w celu naprawienia szkód majątkowych, zmniejszając tym samym swoją zdolność do płacenia za przyszłą opiekę zdrowotną. Członkowie rodziny mogą się wyprowadzić, osłabiając sieci wsparcia, które w przyszłości mogą mieć kluczowe znaczenie dla dobrego zdrowia. Wydatki publiczne mogą skupić się na natychmiastowych potrzebach w zakresie odbudowy, kosztem inwestycji, które w przeciwnym razie mogłyby promować zdrowie w dłuższej perspektywie.
„Niektóre rozwiązania mogą być tak proste, jak poinformowanie rodzin i rządów, że kilka lat po przeznaczeniu pieniędzy na leczenie może zechcesz pomyśleć o dodatkowych oszczędnościach na wydatki związane z opieką zdrowotną, szczególnie dla osób starszych, społeczności kolorowych i matki lub przyszłe matki” – powiedziała Young.