Nowe badania UCLA sugerują, że u pacjentów po przeszczepieniu serca mieszkających na obszarach o niekorzystnej sytuacji społeczno-ekonomicznej ryzyko powikłań pooperacyjnych i śmierci w ciągu pięciu lat jest większe niż u pacjentów mieszkających na obszarach o korzystniejszych warunkach, nawet jeśli pacjenci ci zostali przeszczepieni w najlepszych szpitalach o dużej przepustowości.
Wyniki zostaną opublikowane 30 września w recenzowanym czasopiśmie Journal of Heart and płuc Transplantationoficjalna publikacja Międzynarodowego Towarzystwa Przeszczepiania Serca i Płuc, sugerują, że u podstaw tych dysproporcji leży brak dostępu do dalszej opieki, prawdopodobnie wynikający z deprywacji sąsiedztwa, twierdzi główna autorka Sara Sakowitz MS MPH, specjalistka ds. student Davida Geffena School of Medicine na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.
Artykuł został pierwotnie wyróżniony podczas Krajowego Spotkania Towarzystwa Chirurgów Klatki Piersiowej w 2024 r., gdzie otrzymał nazwę J. Maxwell Chamberlain Memorial Paper, reprezentując najważniejsze opracowanie dotyczące opieki okołooperacyjnej.
„Nasze badanie pokazuje, że dostęp do wysokiej jakości ośrodków przeszczepiania serca nie łagodzi utrzymujących się różnic w przeżywalności pacjentów i alloprzeszczepów wynikających z ubóstwa sąsiedzkiego” – stwierdziła Sakowitz. „Wydaje się, że w grę wchodzą raczej czynniki spoza bezpośredniego okresu po przeszczepieniu, które wynikają z dostępu do opieki długoterminowej lub kluczowych leków immunosupresyjnych”.
„W sumie oznacza to, że poprawa dostępu do opieki nie jest w pełni wystarczająca, aby zaradzić utrzymującym się rozbieżnościom w wynikach po przeszczepieniu. Musimy skupić się na eliminowaniu nierówności w dostępie do opieki długoterminowej i zaangażowaniu w nią w ciągu miesięcy i lat po przeszczepie.” dodała.
Naukowcy przeanalizowali dane z sieci Organ Procurement and Transplantation Network (OPTN) dotyczące dorosłych, którzy otrzymali przeszczep serca w okresie od stycznia 2005 r. do grudnia 2022 r., wraz z danymi z obserwacji do czerwca 2023 r. Wykorzystali wskaźnik zwany wskaźnikiem deprywacji obszaru (ADI). połączenie siły finansowej okolicy, trudności gospodarczych, nierówności i poziomu wykształcenia w celu uszeregowania regionów od 1 pod względem najwyższego statusu społeczno-ekonomicznego lub „najmniej potrzebującego” do 100, reprezentującego najniższy status społeczno-ekonomiczny lub „najbardziej potrzebujący”.
Głównym rezultatem mierzonym przez badaczy była śmierć w pierwszym, trzecim i piątym roku po przeszczepieniu, następnie w trakcie hospitalizacji po przeszczepieniu oraz niewydolność narządów po trzech i pięciu latach.
Spośród 38 000 zbadanych danych biorców przeszczepu serca około 20% (7600) pochodziło z obszarów najbardziej potrzebujących.
Naukowcy odkryli, że ryzyko śmierci w ciągu trzech lat u osób najbardziej potrzebujących było o 14% wyższe i o 13% wyższe w ciągu pięciu lat. Ponadto ryzyko niewydolności narządów było u nich o 14% wyższe po trzech latach i o 13% zwiększone po pięciu latach.
Nawet jeśli otrzymywali opiekę w szpitalach wysokiej jakości, u biorców przeszczepu serca ryzyko śmierci w ciągu trzech i pięciu lat było o 10% wyższe w porównaniu z ich odpowiednikami mieszkającymi na mniej ubogich obszarach, co sugeruje, że leczenie w lepszym szpitalu nie przekładało się na statystycznie lepsze wyniki. wyniki.
Naukowcy zauważyli, że pacjenci z ubogich społeczności częściej chorowali na cukrzycę, wyższy wskaźnik masy ciała i chorobę wieńcową w porównaniu z pacjentami z obszarów o wyższych dochodach. Jednak rozbieżność utrzymywała się nawet po uwzględnieniu czynników takich jak rasa, ubezpieczenie i choroby współistniejące.
„Dlatego niekorzystna sytuacja społeczno-ekonomiczna na poziomie społeczności wydaje się działać jako złożony czynnik strukturalny wyższego rzędu, który niezależnie kształtuje wyniki po przeszczepie” – piszą.
Ograniczenia badania obejmują potencjalnie niewystarczającą szczegółowość danych OPTN, brak informacji na temat doświadczenia chirurga oraz możliwość, że wyniki ADI mogą nie w pełni odzwierciedlać charakterystykę społeczno-ekonomiczną pacjentów ze względu na sposób ich obliczania, co wskazuje na potrzebę dalszych badań.
W międzyczasie naukowcy dalej badają czynniki, które mogą przyczyniać się do tych rozbieżności, takie jak dostęp do leków po przeszczepieniu i ich przestrzeganie oraz wpływ czynników mieszkaniowych i środowiskowych na zdrowie.
„Naszym celem jest pełne scharakteryzowanie złożonych, nieliniowych i wieloaspektowych powiązań czynników społecznych z opieką kardiologiczną i jej wynikami, abyśmy mogli zaprojektować odpowiednio ukierunkowane rozwiązania zarówno w skali lokalnej, jak i krajowej” – powiedział Sakowitz. „Aby zająć się systemowymi, pierwotnymi przyczynami leżącymi u podstaw dysproporcji w przeszczepianiu, musimy rozbić te problemy na dużą skalę na punkty przegięcia, w których możemy dokonać znaczących zmian”.
Badania przeprowadzono w Laboratoriach Badań nad Wynikiem Układu Sercowo-Naczyniowego (CORELAB) na Oddziale Chirurgii pod kierunkiem dr Peymana Benharasha, głównego autora raportu. Dodatkowymi współautorami są dr Syed Shahyan Bakhtiyar, dr Saad Mallick, Amulya Vadlakonda, dr Nikhil Chervu i dr Richard Shemin z UCLA. Bakhtiyar jest również powiązany z Uniwersytetem Kolorado.