Londyn, Anglia. W latach brytyjskich do kryzys wyborów powszechnychczęść Brytyjczyków należy do lojalnych i niezależnych kandydatów tej partii.

Przewiduje się, że opozycyjna Partia Pracy wygra wybory niewielką przewagą. Jednak wielu jego wieloletnich zwolenników jest sfrustrowanych stanowiskiem partii wobec wojny Izraela z Gazą.

Według niedawnego sondażu przeprowadzonego przez organizację Medical Aid to Palestine (MAP) i Radę Porozumienia Arabsko-Brytyjskiego (CAABU) 86 procent wyborców Partii Pracy popiera całkowity pożar w Gazie.

Lider Partii Pracy Keir Starmer nazwał jedyne „trwałe zawieszenie broni” i wielokrotnie wspierał to, co uważa za prawo Izraela do samoobrony, po tym jak zginęły dziesiątki tysięcy Palestyńczyków.

Andrew Feinstein, były członek parlamentu narodowego Republiki Południowej Afryki (ANC), członek Partii Pracy, bierze sprawy w swoje ręce; kandyduje jako kandydat niezależny w londyńskich okręgach wyborczych Holborn i St. Pancras w Starmer.

Al Jazeera rozmawiała z Feinstein, która jest Żydówką i antysyjonistką, o jej decyzji o kandydowaniu.

Al Jazeera: Dlaczego zdecydowałeś się kandydować w nadchodzących wyborach?

Andrea Feinstein: Ze wszystkich powodów. Po pierwsze, moim zdaniem nasza republika jest rozbita. Czuję się na poziomie lokalnym, czuję się na poziomie krajowym i na poziomie globalnym. Keir Starmer jest naszym parlamentarzystą z obszaru, w którym mieszkałem, kiedy przeprowadziłem się do Wielkiej Brytanii prawie 23 lata temu, i nigdy nie widziałem tego faceta w jego okręgu wyborczym.

Próbowałem z nim porozmawiać o szczególnych sprawach, w których się znam, przed głosowaniami w parlamencie. Jeśli będziesz mieć szczęście, otrzymasz odpowiedź w formie „Dziękuję za Twój list”. I to wszystko co masz. Zatem pierwszym powodem jest

Istnieją również problemy w środowisku lokalnym, które mają głęboki wpływ na codzienne życie ludzi. Problem mieszkalnictwa socjalnego jest ogromny. Z roku na rok zmniejsza się liczba mieszkań socjalnych. Nigdy nie doszło do odszkodowań dla osób mieszkających w mieszkaniach socjalnych, którymi często są łodzie.

No i oczywiście moja historia polityczna to Gaza, gdzie przebywa 76 procent ludności tego kraju chcieć zawieszenie broni Żaden z naszych wyższych rangą polityków, w tym mój poseł, który jest liderem głównej partii opozycyjnej i który może zostać premierem po tych wyborach, nie może po prostu zaprzestać ognia i sprzedaży broni do Izraela.

Chcę dać ludziom prawdziwy wybór. Chcę, żeby ludzie mieli możliwość głosowania na każdego, kto sprzeciwia się ludobójstwu i kto je popełnia.

Al Jazeera: Jakie jest Twoje przesłanie dla Starmera i jego Partii Pracy?

Andrea Feinstein: Moje przesłanie do Keira Starmera, zarówno przywódcy Partii Pracy, jak i mojego lokalnego posła, było takie, że pomimo hasła waszej partii dotyczącego zmian, proponujecie coś zupełnie odwrotnego. Status, który oferujesz.

Skąd mamy wiedzieć, że oferujesz status quo? Robiąc to, co robię na co dzień (badając globalną broń artystyczną), podążam za pieniędzmi.

Jest finansowany przez miliarderów, którzy chcą mieć pewność, że nie będzie podatku od majątku oraz że będą mogli prowadzić swoje firmy i gromadzić pieniądze tak, jakby większości ludzi to nie obchodziło.

Musimy dopilnować, aby wszystko, łącznie z NHS i innymi usługami publicznymi, również było w dalszym ciągu prywatyzowane.

Dlatego nie przewiduje zmiany. To samo oferuje więcej i nie inaczej jest w przypadku zmiany koloru łańcuszka mężczyzny w garniturze z cennego pudełka.

Powiedziałbym Keirowi Starmerowi, że jeśli naprawdę wierzysz w demokrację, jeśli wierzysz, że mamy otwartą, przejrzystą i racjonalną demokrację, przyjdź i przedyskutuj wszystkich kandydatów stojących w ich własnym kompleksie na temat tego, jak wygląda prawdziwa zmiana. i co to znaczy.

Andreasa Feinsteina
Andrew Feinstein rozmawia z propalestyńskim Brytyjczykiem, który przygotowuje się do kandydowania w okręgu londyńskim (dzięki uprzejmości Talii Woodin)

Al Jazeera: Placówka, na którą celujesz, to Cytadela Pracy. Jak uczestnicy spotkania zareagowali na Twoją decyzję o wstaniu?

Andrea Feinstein: Wszyscy ludzie, z którymi rozmawiałem, kiedy to ogłaszaliśmy, byli bardzo pozytywnie nastawieni. Dostaję wiadomości od ludzi, którzy po prostu dziękują Ci za dobroć, którą reprezentujesz. „Dziękujemy za danie nam alternatywy”. „Teraz dajesz nam nadzieję”. „Powodzenia. Co mam zrobić?”

Mam około 500 osób na ochotnikach. Wszystko będzie sprowadzać się do odpowiedzialności i uczciwej polityki wobec tego, kto wygra w Holborn i St Pancras.

Al Jazeera: Czy jako aktywista propalestyński i członek Afrykańskiego Kongresu Narodowego pod rządami Nelsona Mandeli w czasie ruchu przeciwko apartheidowi widzisz podobieństwa między tymi dwoma ruchami?

Andrea Feinstein: Podobieństwa są ogromne, a podobieństwa wynikają z historii, ponieważ zarówno apartheid w Republice Południowej Afryki, jak i nielegalna i nieludzka okupacja Palestyny ​​są konsekwencjami tego, co niektórzy teoretycy polityki określają jako osadnika kolonialnego.

Niestety, opierają się one również na obrzydliwej koncepcji białej supremacji.

Myślę, że jedyne bardzo, bardzo małe światło, które wypłynęło przez ostatnie osiem miesięcy, to reakcja świata.

Nasi politycy ponieśli sromotną porażkę w odpowiedzi. Jednak miliony ludzi na całym świecie zareagowały i są oburzone tym, co robi Izrael, oraz oburzeniem, jakie nasz rząd zamierza wzbudzić w Izraelu. To się nie kończy.

Jak doświadczyliśmy w Republice Południowej Afryki, ostatecznie będzie to ludność Palestyny. Dziesięć milionów ludzi przyłącza się do BDS (Bojkot, zbycie inwestycji i sankcje) i bojkotuje Izrael, co doprowadzi do niepodległości Palestyny.

Al Jazeera: Co się dzieje z tymi wyborami?

Andrea Feinstein: Myślę, że przyszłość naszego kraju jest zagrożona, a stawką jest ludzkość i nie chcę dramatyzować, ale jeśli spojrzy się na to, co dzieje się w Gazie, jeśli spojrzy się na prawdę, nie ma już żadnej reguły prawa międzynarodowego; że Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Niemcy, Francja i kilka innych krajów uczyniły Izrael naszym partnerem, który może robić, co chce, i nie ma żadnych konsekwencji.

W tych wyborach stawką jest wszystko i dlatego jestem gotowy rzucić swoją codzienną pracę, aby zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby wystąpić przeciwko komuś, kto reprezentuje polityczne status quo, kto reprezentuje konstytucję, a kto nie przynosi stabilności ani nadziei. W ogóle jeszcze większa niestabilność i przebicie nie przyniosą ludziom nadziei.

Wywiad ten został nieco zredagowany dla przejrzystości i zwięzłości.



Source link